20 urodziny to ten moment, w którym często solenizanci mają już najważniejszą, huczną imprezę za sobą. Absolutnie nie oznacza to, że nagle stają się spokojni i już tylko siedzą w domu i piją herbatkę. Nie, nie, w żadnym razie. Nadal tym, co ich kręci, są przede wszystkim emocje. Nie oszukujmy się: z przedmiotów najbardziej cieszyłby nowy samochód, ale to raczej nie wchodzi w grę jako pomysł na prezent. Warto więc iść w stronę przeżyć, a nie przedmiotów. Co konkretnie może się za tym kryć?
Idealny prezent na 20 urodziny dla chłopaka – niekoniecznie to, co myślisz!
20 urodziny to nie byle jaka okazja, więc warto chwilę poświęcić na dopracowanie pomysłu. Jeśli na przykład pierwszą ideą był voucher na strzelnicę, to może warto trochę to dopracować i zamiast tego umówić spotkanie na polu paintballowym. Wiele z nich pozwoli też na zorganizowanie ogniska zaraz po wojnie na kulki. W ten sposób pomysł niby nie odchodzi jakoś daleko od pierwotnego, ale od razu staje się nie dość, że aktywnością w grupie, to jeszcze wiąże się ze zdecydowanie wyraźniejszymi przeżyciami.
Z drugiej strony – to trochę sztampowy pomysł: że jak to 20 urodziny chłopaka, to koniecznie quady, 4x4 albo strzelnica. Jeśli akurat ten facet ma nieco spokojniejsze usposobienie, to świetnie jako prezent na 20 urodziny dla chłopaka sprawdzi się wejściówka do groty solnej albo na przykład voucher na masaż dla dwojga.
Oryginalny prezent na 20 urodziny dla dziewczyny: czyli co konkretnie?
To prawda, że dziewczyny są bardziej wybredne, ale paradoksalnie dzięki temu może być nawet łatwiej wybrać jakiś ciekawy prezent. Pewnie, że można odwiedzić po prostu sklep i kupić biżuterię, ale umówmy się: choć taki upominek na 20 urodziny może być nawet dość kosztowny, to raczej nie będzie szczególnie oryginalny. Można go nieco zmodyfikować, rezygnując z odwiedzin u znanego jubilera, a zamiast tego szukając u lokalnych rzemieślników biżuterii z ceramiki, szkła lub drewna, bo to w ostatnich latach prawdziwy hit.
A jeśli Twoja koleżanka od jakiegoś czasu już marudzi, że chciałby schudnąć, to można to wykorzystać. Oczywiście umówienie jej u dietetyka to pomysł fatalny, ale za to możesz kupić jej na przykład blender albo możecie umówić się na siłownię – Ty zasponsorujesz karnet albo chociaż voucher na parę wejść. Świetną alternatywą na prezent dla 20-latki może też być spędzenie wspólnego weekendu na rowerach albo na kajakach.
Prezent na urodziny dla przyjaciółki powinien być czymś osobistym. O ile prezent dla chłopaka bardzo często ma formę indywidualną, jest czymś tylko dla niego, to dziewczyny bardzo doceniają aspekt towarzyski. Razem przeżywajcie emocje, być może nawet razem idźcie znaleźć jej właściwy prezent w sklepie?
Pieniądze, karta podarunkowa czy konkretny przedmiot?
W pierwszej kolejności jako pomysł na prezent można wykluczyć pieniądze. Jest w nich bowiem coś takiego byle jakiego: jak zupełnie nie wiadomo, co kupić, to się daje pieniądze. Karta podarunkowa jest znacznie lepszym rozwiązaniem, bo choć funkcjonalnie przecież nie odbiega tak bardzo od pieniędzy, to wymaga już pewnej inicjatywy.
Tak samo działa voucher: żeby dobrać taki upominek, trzeba pomyśleć, co naprawdę może się obdarowanemu spodobać, co go interesuje. Z jednej strony – to bezpieczne rozwiązanie, bo ostatecznie nie podejmuje się żadnej decyzji co do zakupu konkretnej rzeczy, a jednocześnie to znak, że coś się o drugiej osobie wie. Pewne schematy wydają się oczywiste: prezent dla chłopaka to raczej nie będzie karta podarunkowa do drogerii, a dla dziewczyny niekoniecznie sprawdzi się karta podarunkowa do bodybuildingowej siłowni.
Karty podarunkowe i vouchery mają właśnie ten odpowiedni poziom elastyczności: wybierasz prezent na 20 urodziny dla dziewczyny czy chłopaka, ale nie jest to jeszcze jego ostateczna forma. Dajesz dowód zaangażowania, włączasz się w przeżywanie emocji, ale mimo wszystko decyzję co do konkretnego przedmiotu może podjąć sam zainteresowany.
Parę kiepskich pomysłów: czego nie kupować na 20 urodziny
Skoro już padł temat pieniędzy, które są absolutnie fatalnym pomysłem na 20 urodziny, to warto jeszcze zrobić szybki przegląd tego, co niekoniecznie się sprawdzi. Albo inaczej: to pomysły na prezent na 20 urodziny raczej dla osób, które się dość dobrze zna.
- Niektóre vouchery. Dobrym przykładem może być choćby voucher na skok ze spadochronem. Z jednej strony: znakomity pomysł na prezent dla chłopaka na 20 urodziny. Z drugiej – nie każdy rzeczywiście zbierze się na odwagę. W podobnej kategorii można potraktować na przykład vouchery na degustację alkoholu: jeśli wiesz, że dziewczynie lub chłopakowi sprawi to przyjemność, to warto kupić, ale nie mając tej pewności – nie należy ryzykować.
- Słodkie upominki. Wiemy, że niektórzy producenci znakomitej czekolady na przykład przygotowują personalizowane podarunki na 20 urodziny, ale warto też pamiętać, że dziś wielu 20-latków stara się zdrowo odżywiać i kupować świadomie, więc taki prezent niekoniecznie przypadnie im do gustu. I znów: jeśli wiesz, że to podarunek dla łasucha – nie krępuj się.
- “Śmieszne prezenty”. Ani to prezent, ani śmieszny. Na 20 urodziny dla dziewczyny już naprawdę się nie sprawdza, dla chłopaka zresztą też nie. Jeśli chcesz zaproponować coś odważnego swojej dziewczynie (albo swojemu chłopakowi), to wyskoczcie razem do sklepu z zaklejonymi szybami i tam możecie znaleźć coś, co da wam obojgu więcej radości, ale 20 urodziny to już trochę nie pora na chińskie zabawki i akcesoria wątpliwej jakości.>
A może nie kupować niczego…
Są osoby, które stwierdzają, że voucher, nawet taki na lot balonem, to, tak samo jak karta podarunkowa, pomysły zbyt przypominające pieniądze. Nic nie stoi na przeszkodzie, by klasyczne prezenty na 20 urodziny zastąpić na przykład wspólnym wyjazdem w góry albo weekendem w hotelu ze SPA. To wymaga jednak trochę planowania i raczej nie da się przygotować takiego prezentu w tajemnicy.
Po drugie: nie dla każdego taki prezent się nada. O ile swojemu chłopakowi czy swojej dziewczynie, a nawet jako prezent na 20 urodziny dla przyjaciółki coś takiego można zaproponować, to między osobami, które łączy mniej zażyła znajomość raczej nie przejdzie. No chyba, że pojedziecie większą paczką, ale to już zupełnie inny pułap cenowy, a przy okazji też zupełnie inny poziom planowania.